Autor |
Wiadomość |
fel |
Wysłany: Pią 9:41, 07 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Kolejny wiersz bardziej subtelny... |
|
|
Arsen991 |
Wysłany: Śro 15:03, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
... |
|
|
Arsen991 |
Wysłany: Pon 13:19, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
Nie, nie chodzi o to, bo do Jezusa nikt nie może się porównywać, to co on przeszedł zrobił dla nas, umarł dla naszego zbawienia w ogromnym cierpieniu.
To wszystko gra przenośni i metafor, a to ze napisałem ten wiersz tak a nie inaczej to tylko moje wyobrażenie, i nie porównuję się do Jezusa. |
|
|
fel |
Wysłany: Pon 12:57, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
Porównujesz się do Jezusa? |
|
|
Arsen991 |
Wysłany: Pon 12:54, 27 Sie 2007 Temat postu: Oda Do spodni |
|
Ach spodnie...
Jakże wam nieraz
wdzięczny jestem...
Żyć mi pomagacie
czymże byłoby życie
bez was...?
Moi syjamscy zrośnięci
nogawkami bracia...
Ekshibicjonistycznym
wariactwem,
czy może wstydliwym
dnia przetrwaniem...?
Jakże wdzięczny wam jestem...
że zakrywacie moje
małpie nogi i bokserki
w różowo-niebieskie kwiatki...
Ach spodnie....
Dziękuję wam!
za te kieszenie dziurawe,
dzięki którym ktoś moje
pieniądze znajduje...
Za rozporek...
który sam się rozpina,
uwalniając krokodyla!
Dziękuję wam za wszystko,
co dla mnie robicie...
Dziś się pożegnamy,
odejdziecie na zawsze...
zamieszkacie u najlepszego
krawca, Boga...
W końcu każdy po jakimś czasie...
zmieni was na nowszy model..
Za nim się pożegnam,
najpierw was rozdzielę
Nożyczkami...
Ciach...ciach...ciach...
Żegnajcie moje spodnie...;(
Coś troszeczkę weselszego na poprawę humoru |
|
|
Arsen991 |
Wysłany: Pon 12:49, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
Owszem trochę kontrowersyjne, ale był czas gdy czułem się właśnie tak jak w tym wierszu. |
|
|
fel |
Wysłany: Pon 12:44, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
Kontrowersyjnie. |
|
|
Arsen991 |
Wysłany: Pon 12:38, 27 Sie 2007 Temat postu: Wiersze Arsena |
|
Cudowne Płótno
Kolejny raz upadam,
łamię się...
Pod krzyża życia
ciężarem...
Moją twarz pokrywają
krople...
łzawego werniksu
Odpływam...
łodzią zmęczonych dusz
Ktoś...
na cudownym płótnie
odcisnął
Moją twarz,
krzycząc!
Że cud się wydarzył... |
|
|